Razem z drzewami patrzeć w niebo… Robiliście to kiedyś? Jak często pozwalamy sobie na zmianę perspektywy patrzenia? Co moglibyśmy wtedy zobaczyć? Czy nie robimy tego z obawy, że zobaczymy coś, czego nie chcemy zobaczyć? A może boimy się, że to, co zobaczymy sprawi, że nic już nie będzie takie jak przedtem… A lepsze jest przecież znane niż nieznane…
Zmieniam perspektywę patrzenia często, i nie tylko patrzę z drzewami w niebo… Czasem po prostu patrzę, a obraz, który mam zobaczyć, pojawia się sam 🙂 Jeśli nasz punkt widzenia kreuje naszą rzeczywistość, to co możemy wykreować zmieniając perspektywę patrzenia?
A gdybyście tak na chwilę pobawili się swoją perspektywą? To co byście ujrzeli? 🙂
Commentaires